Klimatycznych sceptyków jest mniej więcej tylu, co antyszczepionkowców
Trzy czwarte Polaków zgadza się z doniesieniami naukowców i mediów, że żyjemy w dobie kryzysu klimatycznego. Jednak tylko połowa z nas uważa, że sytuacja ekologiczna świata jest tak zła, że trzeba natychmiast zacząć działać i naprawiać świat – wynika z badania „Postawy ekologiczne Polek i Polaków” zrealizowanego na zlecenie spółki Blue Media.
Przeczytaj też: Danie zetnie emisję CO2 o 70 proc. Obywatele na tym nie stracą
– Wydaje się, że jako społeczeństwo jesteśmy na etapie wyparcia. Tak jak chory, który nie wierzy, że dopada go ciężka choroba, dopóki nie wystąpią poważne objawy. Musiałby bowiem przerwać pracę, zmienić dotychczasowy styl życia i zacząć terapię. Analogicznie wielu z nas odsuwa od siebie wizję zmian klimatycznych czy świata skazanego na zagładę. Przyjmując je do wiadomości musielibyśmy zmienić postawę i sposób życia. Tego nie chcemy lub nie jesteśmy na to gotowi, i po prostu przymykamy oko na problem – mówi Andrzej Antoń, współzałożyciel i członek zarządu Blue Media.
Aż 58 proc. badanych uważa, że sytuacja ekologiczna świata jest zła lub nawet bardzo zła. Co dziesiąty ankietowany twierdzi, że sytuacja jest tak zła, że nie da się już nic zrobić. Co zaskakujące, niemal jedna trzecia respondentów nie wie, gdzie leży prawda. Tylko 1 proc. jest zdania, że jest bardzo dobra i nie ma konieczności podejmowania żadnych kroków.
– Niestety raport „Postawy ekologiczne Polek i Polaków 2020” potwierdza też, że młodzi ludzie mają słabiej rozwiniętą świadomość ekologiczną od osób dorosłych. Z badań długookresowego porównania prof. Mirosławy Marody wynika wręcz, że świadomość ta pogorszyła się w ostatnich dekadach. Z drugiej jednak strony obserwujemy niezwykle ciekawe zjawisko mobilizacji młodzieżowej w ramach m.in. Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Ten bezprecedensowy ruch na rzecz środowiska i klimatu, który działa na całym świecie, obecny jest również w Polsce angażując młodzież z dziesiątków miast i miasteczek – mówi publicysta „Polityki” Edwin Bendyk.
Z drugiej jednak strony dla sporej części respondentów kryzys klimatyczny jest całkowicie abstrakcyjnym pojęciem. Ludzie mylą np. klimat z pogodą. Na ogólnym poziomie świadomości zmiany klimatu – wywołane nadmierną emisją CO2 i innych gazów w skali globalnej – są mieszane z problemem smogu czy nawet plastikowych torebek, które nas otaczają.
Jednocześnie 15 proc. ankietowanych nie wie, czy wierzyć doniesieniom naukowców o zmianach klimatu, a prawie jedna trzecia ankietowanych nie wie, jak ocenić sytuację ekologiczną świata. Przy tym odsetek Polaków deklarujących, że nie ufa naukowcom i ich doniesieniom w kwestii zmian klimatu jest zbliżony do odsetka tzw. antyszczepionkowców, czyli osób, które z dystansem podchodzą do zalecanych przez naukowców obowiązkowych szczepień. Według badania CBOS z 2019 r., niespełna co dziesiąty Polak był przeciwny obowiązkowym szczepieniom dzieci.
Przeczytaj też: Zjedz deser i pomóź uratować planetę
To wszystko wskazuje na ogromną przestrzeń do szerokich działań edukacyjnych i informacyjnych, które pozwoliłyby Polakom zrozumieć zachodzące procesy i zmiany klimatyczne. Z pełnymi wynikami badania „Postawy ekologiczne Polek i Polaków” zapoznasz się pod adresem https://bluemedia.pl/eco.