Z deklaracji BNP Paribas wynika, że nowa apka trafi do klientów w ciągu kilku najbliższych tygodni
Niedawno BNP Paribas w Polsce ogłosił nawiązanie współpracy ze szwedzkim fintechem Doconomy, której celem ma być wdrożenie licznika śladu węglowego. Dziś znamy już nieco więcej szczegółów na ten temat.
Jak powiedzieli serwisowi green-news.pl przedstawiciele obu instytucji, już za kilka tygodni na rynku powinna pojawić się nowa aplikacja mobilna, która pozwoli liczyć ślad węglowy wydatków realizowanych kartą płatniczą. – Co ważne, będzie ona dostępna nie tylko dla klientów BNP Paribas, ale i innych banków w ramach otwartej bankowości – deklaruje Dariusz Maciołek, dyrektor zarządzający pionu komunikacji i marketingu w BNP Paribas.
Przeczytaj też: Mastercard nawiązał współpracę z Doconomy
Jak to będzie działać? Przede wszystkim, aby móc mierzyć ślad węglowy swoich wydatków, trzeba będzie płacić kartą. Każdy sklep i punkt usługowy posiada swój kod, który określa, w jakiej branży działa akceptant płatności. Dzięki temu można wyliczyć w przybliżeniu, ile dwutlenku węgla wyemitowano aby wytworzyć i dostarczyć produkty, za które zapłacono właśnie kartą.
Mathias Wikström, założyciel i prezes Doconomy, deklaruje ponadto wprowadzenie jeszcze jednego rozwiązania wspólnie z bankiem BNP Paribas w Polsce. – W ramach współpracy udostępnimy także licznik śladu wodnego, działający na podobnej zasadzie jak licznik śladu węglowego. BNP Paribas Polska będzie pierwszym bankiem w Europie, który udostępni to narzędzie klientom – powiedział serwisowi green-news.pl Mathias Wikström.
Przeczytaj też: Doconomy pomoże mierzyć ślad węglowy zakupów
Dodatkowo, aby zwiększyć precyzję licznika śladu węglowego i wodnego, nowa aplikacja podczas pierwszego użycia zaproponuje użytkownikowi wypełnienie ankiety. Będzie ona zawierać pytania m.in. o jego codzienne zwyczaje, np. żywieniowe. Dzięki temu licznik śladu węglowego i wodnego będzie precyzyjniejszy, a np. wegetarianie czy weganie za zakupy w sklepach spożywczych będą mieli doliczony mniejszy ślad niż osoby spożywające mięso (produkcja żywności odzwierzęcej wiąże się z kilku a nawet kilkunastokrotnie większą emisją gazów cieplarnianych i zużyciem wody niż produkcja żywności roślinnej o tej samej ilości składników odżywczych).