Padł również rekord temperatur w Europie. Takich ekstremalnych zjawisk będzie przybywać
Lipiec 2021 r. zapisuje się jako najgorętszy miesiąc w historii pomiarów, które są prowadzone od 142 lat – pokazują dane amerykańskiej agencji NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration).
– To tradycyjnie najcieplejszy okres w roku, ale w 2021 r. okazał się też najgorętszym lipcem i w ogóle miesiącem w historii. Ten nowy rekord potwierdza, że jesteśmy na niepokojącej i destrukcyjnej ścieżce, jaką światu wyznaczają zmiany klimatyczne – mówi Rick Spinrad, szef NOAA.
Przeczytaj też: Nowe dane o rozwoju fotowoltaiki w Polsce. Imponujące tempo
Dane za lipiec wskazują, że również cały bieżący rok będzie jednym z najgorętszych okresów w historii pomiarów. NOAA podsumowuje stan globalnych temperatur następującymi liczbami:
A trzeba pamiętać, że w wielu miejscach świata również sierpień jest wyjątkowo ciepły. W Europie padł nowy lokalny rekord temperatury: na Sycylii odnotowano aż 48,8 stopnia.
Przeczytaj też: Wytną las pod fabrykę Izery? Posłuchaj wywiadu
Niestety naukowcy nie mają wątpliwości, że nowe rekordy temperatur są elementem globalnych zmian klimatu i są bezpośrednio związane z ilościami CO2 i innych gazów cieplarnianych, jakie człowiek uwolnił do atmosfery spalając węgiel, gaz czy ropę. Stanowi o tym opublikowany niedawno szósty raport IPCC, o którym więcej przeczytasz tutaj.
Przegrzanie atmosfery, do którego już doszło, jest niestety nieodwracalne. Jedyną szansą na wyhamowanie zmian byłoby radykalne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. A ponieważ na to się nie zapowiada, trzeba się liczyć z coraz częstszymi upałami, nawalnymi opadami, suszami w niektórych regionach świata. Ekstremalne zjawiska będą coraz częstszym elementem naszej codzienności.