Orlen uzgodnił plan połączenia z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazowym (PGNiG). Spółki poinformowały o tym w piątek 29 lipca rano. W raportach bieżących obydwu koncernów wskazano, że połączenie będzie polegać na przeniesieniu majątku PGNiG do Orlenu w zamian za akcje przyznawane akcjonariuszom PGNiG.

Przeczytaj też: Orlen chce zbudować port instalacyjny dla morskich farm wiatrowych

Prospekt transakcji trafi teraz do Komisji Nadzoru Finansowego, która musi zatwierdzić ofertę publiczną. Według planu akcjonariusze PGNiG za posiadane akcje otrzymają akcje połączeniowe w stosunku: 0,0925 akcji Orlenu za 1 akcję PGNiG. Warunkiem transakcji będzie zgoda akcjonariuszy obydwu spółek. Tuż po ogłoszeniu planów akcje Orlenu na Giełdzie Papierów Wartościowych straciły na wartości 2 proc., natomiast kurs PGNiG wzrósł o blisko 11 proc.

Przejęcie PGNiG będzie drugim tak dużym przedsięwzięciem Orlenu w tym roku. Dopiero co paliwowy gigant dostał zgodę od rządu na fuzję z Lotosem, a zaraz potem akcjonariusze również wyrazili zgodę na koncentrację. W ten sposób płocki koncern ma stać się jednym z największych graczy w sektorze energetycznym i napędzać transformację. Wiele wskazuje jednak na to, że obecny kryzys sprawi, że z ambitnymi projektami np. w zakresie dekarbonizacji trzeba będzie poczekać. Na tę chwilę ważniejsze będzie zapewnienie stabilnych dostaw surowców do Polski, w przypadku powstającego multikoncernu – ropy i gazu.

Przeczytaj też: Rząd daje zielone światło dla fuzji Orlen-Lotos

Ogłoszony w piątek kolejny krok w kierunku przejęcia PGNiG przez Orlen nastąpił zaledwie dzień po tym, jak z gazowej spółki popłynęły informacje o uruchomieniu linii kredytowej w Pekao. Umowa kredytowa opiewa na 4,8 mld zł i obowiązuje przez 24 miesiące. PGNiG pozwoliły na to zapisy ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych, przyjętej na początku tego roku.