W 18 państwach Unii Europejskiej od maja do sierpnia bieżącego roku padły rekordy produkcji energii ze słońca. Jak podsumowuje think tank Ember, w UE w okresie wiosenno-letnim (maj-sierpień 2022 r.) elektrownie fotowoltaiczne dostarczyły 12,2 proc. energii. To historyczny rekord. Produkcja energii ze słońca była o 28 proc. wyższa niż w tych samych miesiącach 2021 roku. W dodatku fotowoltaika dostarczyła więcej prądu niż wiatraki (11,7 proc. udziału w miksie) i elektrownie wodne (11 proc.) – wylicza Ember.

Przeczytaj też: Polki i Polaków zapytano o to, jak zwalczyć kryzys energetyczny

Think tank informuje, że udział energetyki słonecznej w produkcji energii energetyce w Polsce wynosił 8,1 proc., w Niemczech 19,3 proc., a w Holandii aż 22,7 proc. Poniżej zestawienie Ember obrazujące, jak w poszczególnych państwach zmieniał się udział PV w wytwarzaniu energii.

Czysta energia z paneli fotowoltaicznych nie tylko pozwala lepiej dbać o klimat i niższą emisje CO2. Przynosi też oszczędności: generacja z PV nie wiąże się z ponoszeniem kosztów emisji CO2 ani kupowaniem paliwa. Dlatego – według Ember – fotowoltaika od maja do sierpnia br. pozwoliła Unii Europejskiej zaoszczędzić około 29 miliardów euro.

We wspomnianym okresie elektrownie słoneczne wygenerowały 99 terawatogodzin (TWh) energii. Think tank swoje szacunki opiera na założeniu, że gdyby tyle samo miały dostarczyć elektrownie gazowe, potrzeba byłoby 20 mld metrów sześciennych surowca. Koszt zakupu takiej ilości gazu z Rosji oszacowano właśnie na 29 mld euro.

W trakcie trwającego kryzysu energetycznego każde źródło energii, które nie wymaga ponoszenia kosztów emisji CO2 ani importowania węgla i gazu, jest na wagę złota. Im mniej sprowadzamy paliw z Rosji, to mniej pieniędzy dla Kremla na prowadzenie wojny z Ukrainą.

Przeczytaj też: Rząd uwolni wiatraki. Tylko nie te duże

Think tank odnotowuje też, jak wyraźny rozwój fotowoltaiki odnotowała Polska. Nad Wisłą produkcja energii ze słońca wzrosła (dane z 2022 roku) aż 26 razy w porównaniu z poziomem z 2018 roku. O popularności fotowoltaiki w Polsce pisaliśmy wielokrotnie, mikroinstalacji PV jest w kraju już ponad milion, a ich liczba stale rośnie.

Jak szacowało Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, tylko między 2019 a 2021 rokiem liczba mikroinstalacji wzrosła 16 razy, a ich moc – 18-krotnie. Ostatnio ten trend jednak trochę wyhamował, o czym przeczytasz tutaj. Dzięki rozwojowi energetyki słonecznej 8 września wiatraki i PV zapewniły Polsce niemal połowę potrzebnej energii.