Rozwój niskoemisyjnego transportu jest już wyraźnie zauważalny. Tylko dzisiaj dwa miasta – Białystok i Konin – informują o nowych zakupach
Białystok zdecydował się wzbogacić flotę autobusów ekologicznych o hybrydy Volvo. – To już trzeci przetarg w tym mieście, w którym wygrywa oferta Volvo, a po Białymstoku będzie w przyszłym roku jeździło łącznie sześć hybrydowych Volvo 7900 – podała spółka w komunikacie. Mają one dwa silniki, jeden elektryczny, a drugi dieslowski o małej pojemności oraz baterie, które ładują się podczas hamowania oraz z nadwyżki mocy silnika spalinowego.
Przeczytaj też: Niemieckie pociągi napędzi prąd z morskich wiatraków
Jak wyjaśnia Volvo, hybrydowe autobusy jadą conajmniej kilkaset metrów na silniku elektrycznym, np. podczas ruszania z przystanków czy świateł. Po osiągnięciu prędkości 15-20 km/h automatycznie przełączają się na zasilanie silnikiem diesla. Producent deklaruje, że takie pojazdy zużywają 30-40 proc. mniej paliwa i emitują 40-50 proc. mniej spalin w porównaniu z analogicznymi autobusami napędzanymi wyłącznie silnikiem diesla. Wartości umowy zawartej w Białymstoku nie podano.
Przeczytaj też: Koncerny paliwowe tylko malują się na zielono
Z kolei Konin dołączy do grona polskich miast wykorzystujących w swojej codziennej komunikacji miejskiej autobusy elektryczne Solarisa. Wartość kontraktu obejmującego zakup sześciu zeroemisyjnych Solarisów Urbino 12 electric wraz z trzema ładowarkami wynosi nieco ponad 16 mln złotych.
Dotychczas Solaris dostarczył już autobusy elektryczne do 16 polskich miast i po ulicach jeździ łącznie 118 zeroemisyjnych pojazdów wyprodukowanych w podpoznańskim Bolechowie.