Polskie Sieci Elektroenergetyczne oszacowały, ile będzie kosztować rozwój krajowego systemu
Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały, że do 2036 roku zainwestują w infrastrukturę sieciową 61,8 mld zł. Operator krajowego systemu przesyłowego podkreśla, że realizuje największy program inwestycyjny w swojej historii. Do użytku oddanych zostanie ponad 5 tys. km nowych linii najwyższego napięcia (400 kV) i nowe stacje elektroenergetyczne. Modernizowana jest również istniejąca infrastruktura.
Przeczytaj też: Pierwsza taka niedziela. Ujemne ceny energii na polskim rynku
W planach jest też budowa pierwszej w Polsce tzw. autostrady energetycznej, czyli linii stałoprądowej HVDC o długości 775 km. PSE szacują, że łączna wartość realizowanych obecnie inwestycji to około 45 mld zł. Wydatki operatora mają sprawić, że do systemu łatwiej będzie przyłączać nowe źródła wytwórcze, także te odnawialne (OZE).
PSE chcą też zapewnić wyprowadzenie mocy z dwóch ważnych dla polskiej energetyki projektów: morskich farm wiatrowych i elektrowni jądrowej. Właśnie z myślą o nich powstać ma most energetyczny, czyli wspomniana już linia HVDC biegnąca z północy na południe Polski. Obecnie zarówno największe źródła energii w kraju (elektrownie węglowe), jak i główni odbiorcy skupiają się na południu kraju. W kolejnych latach wygaszane będą konwencjonalne jednostki wytwórcze, a częściowo ich miejsce zajmą źródła nad Bałtykiem.
Przeczytaj też: Nowy rekord zielonej energetyki, ale znane już problemy
Plany PSE nie skupiają takiej uwagi, jak np. budowa nowych źródeł energii, ale bez inwestycji w sieć nie można przeprowadzić transformacji energetycznej. Jak pisałem przed kilkoma tygodniami, w pogoni za zieloną energią nie można zapominać o systemie przesyłowym. Musi być bardziej wydajny i elastyczny, by lepiej współpracować z OZE, których będzie przybywać. Do 2030 roku mogą produkować nawet 50 proc. energii w Polsce.