W nowej wersji projektu powierzchnia, na której być może znajdą się elektrownie słoneczne, została mocno okrojona
Rada Ministrów dała we wtorek zielone światło projektowi, który zmienia ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Proponowane zmiany dotyczą także sposobu dysponowania gruntami niższej klasy przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Założono, że część terenów zostanie wydzierżawiona pod farmy fotowoltaiczne.
Przeczytaj też: Taki potencjał mają polskie OZE
Według założeń, do 2033 roku elektrownie słoneczne mogą powstać na około 4,3 tys. hektarów nieużytków. Wpływy z dzierżawy terenów pod fotowoltaikę mają przynieść ponad 220 mln zł wpływów do krajowego budżetu.
Ile nowych mocy w energetyce słonecznej może powstać w Polsce dzięki rozwiązaniom zaproponowanym przez ministerstwo rolnictwa? Takich wyliczeń nie ma w projekcie, natomiast dla porównania – największa farma PV (fotowoltaiczna) w Polsce zajmuje 300 hektarów i ma ponad 200 MW mocy. Można zatem szacować, że gdyby powierzchnię udostępnioną przez KOWR zagospodarować całkowicie pod farmy słoneczne, to ich moc wyniosłaby ponad 2,8 GW.
Założenia przyjętego przez rząd projektu są bardzo ostrożne, co oznacza, że KOWR mógłby zapewne oddać w dzierżawę więcej gruntów. Wiemy to stąd, że to już druga wersja przepisów opracowana przez ministerstwo rolnictwa. W pierwszej, o której pisaliśmy w kwietniu 2022 r., powierzchnię nieużytków do zagospodarowania szacowano na co najmniej 14 tys. ha.
Przeczytaj też: Powstała jedna z największych farm fotowoltaicznych w kraju
Nawet po korekcie pierwotnych założeń i zmniejszeniu przewidywanych wpływów, na zmianie skorzystać mogą wszyscy zainteresowani rozwojem OZE w kraju oraz sam KOWR. „Mając na uwadze, że typowane grunty do wykorzystania pod instalacje fotowoltaiczne mają niską przydatność rolniczą (są to głównie grunty klasy V i VI oraz nieużytki), uzyskany czynsz za użytkowanie gruntów pod instalacje fotowoltaiczne będzie korzystniejszy dla Krajowego Ośrodka” – czytam w uzasadnieniu projektu.