Firma Lhyfe oczekuje, że dzięki instalacji będzie produkować dziennie 400 kg wodoru
Lhyfe z Francji, podmiot z sektora wodorowego, osiągnął kolejny przełom. Instalacja nazwana Sealhyfe rozpoczęła produkcję H2 na pływającej platformie, która znajduje się na Atlantyku, około 20 km od zachodniego wybrzeża kraju w okolicach Le Croisic. Zasilanie elektrolizera (służy do wytwarzania H2) zapewnia pływająca morska turbina wiatrowa, rozmieszczona nieopodal.
Przeczytaj też: Wodorowa rewolucja zawita do polskiego hutnictwa
Elektrolizer o mocy 1 MW pobiera wodę morską, a dzięki energii elektrycznej z wiatraka, może produkować wodór. Lhyfe podkreśla, że platforma ma niecałe 200 metrów kwadratowych powierzchni, a jej zdolności wytwórcze sięgają około 400 kg H2 dziennie. Jest to drugi etap pilotażu, wcześniej Sealhyfe stacjonowała na nabrzeżu w porcie Saint-Nazaire. Teraz instalacja ma pracować w rzeczywistych warunkach i przynieść twórcom informacje, jak poprawić efektywność platformy.
Jak podkreślają inicjatorzy przedsięwzięcia, jest to pierwszy taki projekt na świecie. Z palmą pierwszeństwa może być różnie. Lhyfe o swoich dokonaniach poinformowało 27 czerwca. Tymczasem na początku tego samego miesiąca podobne doniesienia nadeszły z Chin. Na farmie wiatrowej Dongfu 1 ogłoszono sukces prawie takiego samego przedsięwzięcia. Różnica jest jedna: pływający elektrolizer przyłączono do już istniejącej elektrowni wiatrowej na morzu (offshore wind).
WORLD PREMIERE !
— Lhyfe (@Lhyfe_hydrogen) June 27, 2023
We are happy to announce that the world’s first #offshore hydrogen production pilot #SeaLhyfe produces its first kilos of #greenhydrogen!
👉press release in English:https://t.co/KFiUdJLUFw
👉press release in French: https://t.co/EhnBdogxUE pic.twitter.com/otPe2Qyrb7
Francuska spółka zapowiada, że w kwestii produkcji wodoru na morzu, ma dalekosiężne plany. W ramach unijnego projektu HOPE chce opracować o wiele większy pływający elektrolizer o mocy 10 MW, który produkowałby 4 tony czystego wodoru dziennie.
Przeczytaj też: Wodorowa lokomotywa Pesy dopuszczona do użytku
Unia Europejska ma ogromne oczekiwania względem wodoru, zwłaszcza zielonego (wyprodukowanego z udziałem odnawialnych źródeł energii). Ma sprawdzić się jako nośnik energii dla przemysłu, a nawet jej magazyn, no i przede wszystkim: jako paliwo. Do 2030 rok wspólnota chce produkować 10 mln ton H2 rocznie, drugie tyle – importować.