Na obszarze powstającej elektrowni zaczęto układać podmorskie kable, które wyprowadzą moc z farmy
Niemiecki koncern RWE oficjalnie rozpoczął budowę morskiej farmy wiatrowej Sofia na Morzu Północnym, na Ławicy Dogger. Elektrownia powstaje ok. 195 kilometrów od wybrzeży Wielkiej Brytanii, co czyni ją jedną z najbardziej oddalonych od lądu instalacji tego typu. Obecnie kładzione są kable HVDC (linie wysokiego napięcia prądu stałego), które będą przesyłać energię elektryczną z farmy na ląd.
Przeczytaj też: Największa na świecie pływająca morska farma wiatrowa otwarta
Farma wiatrowa Sofia osiągnie moc 1,4 GW. Rocznie ma produkować energię elektryczną wystarczającą dla 1,2 mln brytyjskich gospodarstw domowych. Koszty tego projektu offshore wind oszacowano na 3 mld funtów. Dla RWE to największe przedsięwzięcie w morskiej energetyce wiatrowej oraz jedno z największych w skali światowej.
Na potrzeby farmy RWE zamówił 100 turbin od Siemens Gamesa. Moc każdej z nich to 14 MW. Część turbin będzie wyposażonych w łopaty RecyclableBlades, które nadają się do recyklingu. O technologii tej przeczytasz więcej w tekście Recykling łopat ma być jeszcze łatwiejszy. Siemens Gamesa komercjalizuje swój pomysł.
Przeczytaj też: Prototyp Vestas wykręcił rekord
Od 2021 roku prowadzone są prace budowlane na lądzie. Powstaje m.in. infrastruktura do odbioru mocy z farmy. Instalacja fundamentów dla turbin wiatrowych zacznie się w 2024 roku, później nastąpi montaż wiatraków. Według planów RWE cały projekt zostanie ukończony w 2026 roku. Wtedy też pierwszy raz popłynie prąd z farmy Sofia.
Fot. mat. prasowe SofiaWindFarm