Okres lipiec-sierpień 2023 roku był najcieplejszym latem w historii pomiarów, a średnia temperatura wynosiła 16,77 stopnia Celsjusza. To ponad 0,66 st. C powyżej średniej w analogicznym czasie w latach ubiegłych – przekazały unijna agenda Copernicus Climate Change Service i Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO). W Europie lato br. było 5. najcieplejszym w historii, ze średnią temperatur 19,63 st. C (o 0,83 stopnia więcej niż zwykle).

Przeczytaj też: W Szkocji pod wiatraki ścięto prawie 16 milionów drzew

Jak już pisałem, lipiec tego roku był najgorętszym miesiącem w historii pomiarów. Natomiast WMO i Copernicus właśnie ogłosiły, że sierpień 2023 r. znalazł się w tym zestawieniu na miejscu drugim. Wysokie temperatury sprawiły, że wystąpiły bardziej intensywne susze, które dotknęły nawet Islandię czy północną część Skandynawii. W Europie fala upałów doprowadziła też do serii pożarów.

Wśród innych, niepokojących wieści o wpływie globalnego ocieplenia na sytuację klimatyczną, znalazły się też informacje o rekordowej temperaturze powierzchni oceanów – wyniosła blisko 21 stopni Celsjusza. W najbliższym czasie należy oczekiwać, że temperatura oceanów będzie rosła, ponieważ nad Pacyfikiem rozwija się zjawisko znane jako El Niño (więcej na jego temat tutaj).

Przeczytaj też: Walka z wylesianiem idzie jak po grudzie

Zmalał także zasięg lodu arktycznego. W sierpniu był o 12 proc. niższy w porównaniu do średniej z ostatnich lat. Jak komentują eksperci klimatyczni, z powodu El Niño sytuacja będzie się zapewne tylko pogarszać. Pokazał to najgorętszy rok 2016, gdy zjawisko to wystąpiło na Pacyfiku.

Na najnowsze odczyty zareagował sekretarz generalny ONZ António Guterres. W komunikacie WMO przytoczono jego wypowiedź, w której apeluje do światowych przywódców, by przyspieszyli działania na rzecz walki z ociepleniem klimatu. – Nasza planeta przeżyła właśnie okres, w którym zaczęła się gotować – to najgorętsze lato w historii. Zaczęło się załamanie klimatu. Naukowcy od dawna przed tym ostrzegali. Wciąż możemy uniknąć najgorszego – nie mamy chwili do stracenia – mówił Guterres.