To pierwszy oficjalny komunikat niemieckiego koncernu o projektach offshore rozwijanych na polskiej części Bałtyku
Spółka RWE Renewables nabyła portfolio projektów, z których może powstać w Polsce do czterech morskich farm wiatrowych (offshore) o łącznej mocy 1,5 gigawata – wynika z komunikatu RWE. Koncern nabył udziały w spółkach projektowych od prywatnych właścicieli i deweloperów. Deklaruje, że ten krok jest odzwierciedleniem jego ambicji, by rozwijać się na rynku morskiej energetyki w Polsce i Europie.
Przeczytaj też: Najbogatszy Polak chce inwestować w wiatraki na morzu
Jak czytam w komunikacie RWE, cztery wspomniane projekty są na różnych etapach rozwoju i są zlokalizowane na wybrzeżu w pobliżu Słupska, w środkowej części polskiej linii brzegowej na Morzu Bałtyckim. W najbliższych latach nadal prowadzone będą działania rozwojowe, a faza budowy może się rozpocząć już w 2023 r.
– Polska to bardzo atrakcyjny, wchodzący rynek morskiej energetyki wiatrowej o największym niewykorzystanym potencjale w Europie. RWE cieszy się z możliwości wejścia na niego na wczesnym etapie rozwoju – deklaruje Sven Uthermolen, dyrektor operacyjny RWE Renewables na Europę.
Przeczytaj też: PGE wybrało partnera do budowy morskich farm wiatrowych
Po niedawnej wymianie aktywów między niemieckimi koncernami E.On i RWE, spółka RWE Renewables dysponuje mocą zainstalowaną o wartości ponad 9 GW. Kolejne 2,6 GW są w budowie. W Polsce RWE Renewables ma osiem lądowych farm wiatrowych o łącznej mocy ponad 240 MW.
We wtorek największa grupa energetyczna, PGE, poinformowała, że na partnera do budowy swoich farm wiatrowych wybrała duńską firmę Ørsted. Nad rozwojem swoich projektów pracują też Polenergia, Orlen czy EDPR. Zainteresowanie wyraziły na razie Enea i Tauron i są na podobnym etapie jak Sołowow.