Nowe przepisy oznaczają wejście w życie kilku rozwiązań ułatwiających walkę ze smogiem. Wśród nich jest zakaz sprzedaży tzw. kopciuchów oraz ujednolicenie stawki VAT na panele słoneczne
Prezydent RP podpisał dziś tzw. ustawę antykopciuchową. Jej przepisy wejdą w życie w dwa tygodnie od opublikowania w Dzienniku Ustaw. Czego konkretnie dotyczy dokument? Zawiera co najmniej cztery bardzo ważne rozwiązania, które powinny ułatwić walkę ze smogiem i tak zwaną niską emisją.
Przeczytaj też: Elektryczna ofensywa Volkswagena nabiera tempa
Po pierwsze nowelizacja ustawy Prawo ochrony środowiska ma ukrócić sprzedaż kotłów na paliwa stałe niespełniających krajowych wymogów emisyjności, czyli właśnie tzw. kopciuchów. Nowe przepisy wzmocnią systemu nadzoru nad sprzedażą kotłów, bo Inspekcja Handlowa będzie mogła sprawdzać je pod względem technicznym i nakładać kary pieniężne na nierzetelnych sprzedawców. Służby będą miały prawo zażądać odpowiedniej dokumentacji, sprawdzić pochodzenie urządzeń, a nawet przeprowadzić badania laboratoryjne.
Drugi ważny element wchodzącej wkrótce w życie ustawy to obniżka VAT na naziemne instalacje fotowoltaiczne i inne urządzenia, pompy ciepła z dolnymi źródłami, kolektory słoneczne, nieznajdujące się bezpośrednio w domu. Dotychczas mieliśmy w Polsce z prawnym paradoksem – panele montowane na dachach domów były objęte stawką 8-proc. VAT, a te na gruncie przy domu – 23 proc.
Trzecia kwestia, którą ureguluje nowelizacja, to zwolnienie z podatku dopłat z programu „Mój prąd”. Osoby fizyczne będące jego beneficjentami otrzymują po 5 tys. zł dopłaty do domowej fotowoltaiki. Od wejścia w życie nowych przepisów jasne będzie, że od kwoty tej nie trzeba odprowadzać zaliczki na podatek dochodowy (choć należy zaznaczyć, że jest już interpretacja Ministerstwa Finansów jasno stanowiąca, że takiego obowiązku nie ma).
Przeczytaj też: Elektryczne auta od Bolt niedługo na ulicach Warszawy
Po czwarte na mocy ustawy antykopciuchowej każdy nowy budynek, w przypadku którego będą istniały techniczne i ekonomiczne warunki, będzie musiał zostać przyłączony do sieci ciepłowniczej. Jedyną alternatywą będzie ogrzewanie OZE. Od tej zasady przewidziano wyjątki, jednak tam, gdzie istnieje sieć ciepłownicza, nie będzie można zasilać domu np. piecem na gaz.