Szkoda. Dieta bez produktów mięsnych jest dla nas po prostu zdrowsza
Kilka dni temu pisaliśmy, że w Polsce mocno spadło spożycie mięsa i można mówić o masowej rezygnacji z produktów zwierzęcych. Tak wynikało z informacji opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS). Według danych za 2019 r. spożycie mięsa było aż o 20 proc. mniejsze niż rok wcześniej. Faktycznie dane wyglądały aż zbyt optymistycznie. Wzbudziły tak duże zainteresowanie mediów, że najwyraźniej GUS sam postanowił przyjrzeć się swoim obliczeniom. I niestety – skorygował wynik.
Przeczytaj też: 100 marketów Dino jest już zasilanych energią ze słońca
Okazuje się, że dane za ubiegły rok zostały podane prawidłowo, ale spożycie za 2018 r. w raporcie „Rolnictwo w 2019 r.” było zawyżone. Dlatego wniosek, że mieliśmy do czynienia z radykalnym spadkiem, okazuje się błędny. W rzeczywistości w 2018 r. statystyczny Polak zjadł 62,4 kg mięsa, a w ubiegłym – 61. Nastąpił więc spadek, ale znikomy. Trudno mówić o jakiejkolwiek żywieniowej rewolucji.
Przeczytaj też: Ta dieta jest zdrowa i dla Ciebie i dla planety
Okazuje się więc, że deklaracje w sondażach to jedno, a rzeczywistość to drugie. Przechodzenie na weganizm i wegetarianizm deklarują już 3 mln Polaków, ale w praktyce spożycie mięsa w ciagu roku spadło o nieco ponad 20 gramów tygodniowo na osobę. Szkoda, bo, jak niejeden już raz pisaliśmy w green-news.pl, przemysłowy chów zwierząt działa destrukcyjnie na środowisko naturalne. Tymczasem dieta, w której mięso zostaje wyeliminowane lub przynajmniej ograniczone, jest dla nas dużo zdrowsza. W związku z pandemią koronawirusa informowała o tym m.in. Polska Akademia Nauk.