Pilotażowa instalacja już działa. Trwają prace projektowe nad dwoma zakładami o skali przemysłowej
Za paliwo przyszłości coraz częściej uznawany jest zielony wodór pozyskiwany przy wykorzystaniu OZE, ale od jego upowszechnienia dzielą nas prawdopodobnie długie lata. Drugą alternatywą mogą być elektrownie jądrowe, jednak ich budowa również obciążona jest szeregiem wyzwań. Potrzebne są zatem rozwiązania przejściowe, a za takie uważany jest gaz. Zamierzają z niego korzystać Niemcy, ale też Polska, na co dowodem jest zamieszanie wokół elektrowni Ostrołęka. Paliwo to trudno uznać za przyjazne środowisku, ale pojawiają się rozwiązania, które mają je uczynić mniej destrukcyjnym dla planety. Przykładem projekt firmy Net Power z USA.
Przeczytaj też: Ciemne chmury nad fotowoltaiką
Elektrownia opracowana przez amerykański startup nie emituje gazów cieplarnianych do atmosfery. Nie oznacza to jednak, że jest bezemisyjna – uboczny produkt spalania, czyli dwutlenek węgla, ma być wtłaczany do struktur geologicznych, z których wcześniej wydobyto ropę lub gaz. W teorii nie przyczynia się to do pogłębiania kryzysu klimatycznego, ale sam problem szkodliwych emisji pozostaje nierozwiązany.
Technologia opracowana przez Net Power zakłada, że spalanie gazu odbywa się w tlenie, a nie w powietrzu. Pozyskiwanie tlenu również wymaga energii, ale firma przekonuje, że jej turbiny są bardziej wydajne od tych stosowanych obecnie i cały proces się równoważy. W efekcie spalania powstaje woda, którą można oddzielić od dwutlenku węgla, znika natomiast problem ze szkodliwymi tlenkami azotu.
Przeczytaj też: W Warszawie wystartował licznik kopciuchów
Do tej pory startup uruchomił pilotażową elektrownię o mocy 25 MW w Teksasie. W planach są jednak znacznie większe instalacje w stanach Illinois i Kolorado. Każda z nich ma mieć moc 280 MW i kosztować ponad 500 mln dolarów, co przy obecnym kursie oznacza równowartość 1,9 mld zł. Elektrownia w Kolorado może do chłodzenia używać powietrza zamiast wody, co dodatkowo ograniczyłoby negatywny wpływ na środowisko.
Oba projekty będą dopracowywane w tym roku przez firmę 8 Rivers, której Net Power udzielił licencji na swoje rozwiązania. Ostateczne decyzje dotyczące realizacji projektu powinny zapaść w przyszłym roku, o czym informuje serwis Bloomberg. Już teraz brany jest jednak pod uwagę scenariusz, w którym startup wychodzi ze swoją technologią nawet poza granice USA.