Amerykańska firma wyrzuca na śmietnik nieużywane towary, bo... taki ma model biznesowy
Amazon chce być postrzegany jako firma, która działa na rzecz środowiska i troszczy się o losy planety. Przykładami ekologicznych działań koncernu są inwestycje w samochody elektryczne, a ostatnio także samoloty zasilane w ten sposób. Do tego dochodzą pozyskiwanie energii z OZE, deklaracja dążenia do neutralności klimatycznej czy utworzenie funduszu wspierającego zieloną transformację. Z Wielkiej Brytanii płyną jednak doniesienia, które stawiają sens wszystkich tych działań pod wielkim znakiem zapytania.
Przeczytaj też: KitKat w wersji wegańskiej już dostępny w Polsce
Śledztwo dziennikarskie przeprowadzone przez ITV News wykazało, że w magazynie Amazona w Dunfermline ogromne ilości towarów są wyrzucane. I nie chodzi tu wyłącznie o produkty uszkodzone – połowę stanowią przedmioty nowe, nawet nierozpakowane. Reszta to towary ze zwrotów, często w dobrym lub bardzo dobrym stanie. O jaką skalę zjawiska może chodzić? Tylko w jednym tygodniu kwietnia do kosza trafiły 124 tys. artykułów. A zdarzają się tygodnie, gdy „odpadów” jest znacznie więcej.
Exclusive: Amazon is destroying millions of items of unsold stock in one of its UK warehouses every year, an ITV News investigation has uncovered.
— ITV News (@itvnews) June 21, 2021
Many of the products - including smart TVs and laptops - are often new and unused. https://t.co/OJjexB0YQd#AmazonWaste pic.twitter.com/UR7XrLWvIM
Czego pozbywa się Amazon? Autorzy śledztwa wskazują przede wszystkim na sprzęt RTV i AGD, konkretnie laptopy, drony, suszarki do włosów, słuchawki czy telewizory. Część z tych sprzętów wyprodukowana jest przez znane marki, np. Apple. Do tego dochodzą książki czy maseczki, które jeszcze niedawno były towarem mocno deficytowym. Co dzieje się z tymi produktami? Nowy sprzęt nie trafia do organizacji charytatywnych, tylko kończy np. w spalarniach i na wysypiskach śmieci.
Przeczytaj też: Polski startup chce naprawiać rynek mody
Dlaczego amerykańska korporacja decyduje się na takie marnotrawstwo? Autorzy reportażu tłumaczą to modelem biznesowym firmy Jeffa Bezosa. Amazon przechowuje w swoich magazynach towary innych firm. Zajmuje się też ich dostarczaniem do klientów i za proces logistyczny pobiera opłaty. Im jednak dłużej jakiś produkt zalega w magazynie, tym więcej zapłacić musi partner Amazona. W pewnym momencie firma rezygnuje z usługi magazynowania, bo koszty stają się zbyt duże. Jednocześnie nie chce płacić za ściąganie tych towarów do siebie. Pozostaje usunąć przedmioty z magazynu.
Amazon przekonuje, że skala tego zjawiska nie jest duża, a produkty nie trafiają na wysypiska. Jeżeli jednak informacje zawarte w materiale ITV News są prawdziwe, to stanowisko firmy budzi jednak wątpliwości. Reportaż dotyczy tylko jednego magazynu, podczas gdy na całym świecie jest ich znacznie więcej.
Przeczytaj też: Zmiany w programie „Czyste powietrze”
Czy działania firmy są nielegalne? Nie. Są jednak bardzo nieetyczne i szkodliwe. Do produkcji niesprzedanych sprzętów wykorzystywane są cenne surowce, nierzadko pochodzące z rejonów, w których korzysta się z pracy dzieci. Zużywane są także energia elektryczna, paliwa kopalne, woda. Ślad węglowy tych towarów jest olbrzymi. Jeżeli zatem Amazonowi naprawdę zależy na losie planety, powinien wprowadzić zmiany w swoim modelu biznesowym i zmniejszać nie tylko swoje koszty, ale też swój realny wpływ na klimat i środowisko.