Hollywoodzki gwiazdor i aktywista klimatyczny wsparł hiszpański startup zajmujący się energią słoneczną. Wspiera ona właścicieli domów w produkcji, magazynowaniu i handlu czystą energią
Leonardo DiCaprio zdecydował się wesprzeć firmę SolarMente, założoną zaledwie cztery lata temu przez holenderskiego inżyniera – Woutera Draijiera i kanadyjskiego programisty – Victora Gardriniera.
Przeczytaj także: Agrofotowoltaiczny projekt okaże się przełomem dla energetyki i rolnictwa? Powstaje na Pomorzu Zachodnim
Z informacji publikowanych przez hiszpańskie media wynika, że celem startupu jest wsparcie milionów hiszpańskich właścicieli domów w produkcji, magazynowaniu i sprzedaży ich czystej energii. Wartość tego rynku SolarMente szacuje na miliardy dolarów.
Na czym polega pomysł startupu? SolarMente pozwala ominąć właścicielom domów wysokie początkowe koszty inwestycji w panele słoneczne. Dlatego udostępnia takie zestawy w ramach miesięcznego abonamentu. Właściciele domów mogą z tak wygenerowanej energii korzystać, magazynować ją, ale także sprzedawać.
Przypomnijmy, że podobną akcję realizowała kilka lat temu polska spółka Columbus Energy. W ramach oferty „Abonament na słońce” klienci Columbusa mogli spłacać inwestycję w instalację fotowoltaiczną w formie comiesięcznych opłat sięgających od 119 zł do 299 zł, w zależności od wielkości instalacji. Doliczano do tego jednorazową opłatę instalacyjną w kwocie od 1500 zł do 2500 zł.
Przeczytaj także: Jazda po zielone, czyli nowy film Leonarda di Caprio
Nie ujawniono, ile DiCaprio zainwestował w SolarMente. Jednak z informacji medialnych wynika, że firma od momentu uruchomienia pozyskała około 55 milionów euro (60 milionów dolarów). Draijier i Gardrinier zwrócili się do aktora w ramach szerszej akcji, której celem było zainteresowanie swoim biznesem znanych osób. DiCaprio jest znany ze swoich proekologicznych zainteresowań i postaw. Zainwestował również w kilka zrównoważonych biznesów m.in. w gwatemalską firmę słoneczną Kingo Energy, a także producenta roślinnych burgerów Beyond Meat.
Foto: Freepik