Międzynarodowe badanie pokazuje, jak pesymistycznie do przyszłości podchodzą młodzi ludzie. Dorośli rozczarowali ich w sprawie kryzysu klimatycznego
Brytyjski uniwersytet przeprowadził największe jak dotąd badanie na temat lęku klimatycznego. O opinie spytano 10 tys. osób w wieku od 16 do 25 lat. Analizowano, co młodzi myślą i czują w związku ze zmianami klimatu oraz jak oceniają działania rządów w tym obszarze. Badanie prowadzono w dziesięciu krajach: Wielkiej Brytanii, Finlandii, Francji, USA, Australii, Portugalii, Brazylii, Indiach, Filipinach i Nigerii.
Wyniki ankiety nie pozostawiają złudzeń – młodzi ludzie bardzo często się boją skutków kryzysu klimatycznego. Już teraz zmiany klimatu mają znaczący wpływ na ich zdrowie i przyszłość – o czym pisałam także w kontekście Polski. Dodatkowo młode osoby oceniają, że nie mają wystarczającej mocy sprawczej, by zatrzymać kryzys. Poczucie bezradności czyni je bardziej podatnymi na lęk klimatyczny. Młodzi ludzie mają poczucie zdrady i porzucenia, a do tego oceniają działania starszych pokoleń jako niemoralne.
Przeczytaj też: Greenpeace zablokowało wejście do Ministerstwa Aktywów Państwowych
Prawie 60 proc. badanych deklaruje, że czują się bardzo lub ekstremalnie zmartwieni zmianami klimatu. Według trzech czwartych ankietowanych przyszłość jest przerażająca. Ponad połowa (56 proc.) uważa, iż ludzkość jest skazana na zagładę, a aż trzecie wskazuje na towarzyszące im uczucie smutku, strachu i niepokoju. Wielu młodych odczuwa też negatywne emocje jak złość, rozpacz czy żal. Niepokój i stres są istotnie związane z negatywną oceną reakcji rządów na kryzys klimatyczny. Tylko jedna trzecia badanych podchodzi do przyszłości z optymizmem. Aż 41 proc. z nich waha się, czy w związku z kryzysem klimatycznym decydować się na posiadanie dzieci.
Przeczytaj też: Na Islandii powstaje gigantyczny pochłaniach CO2
Grupa badaczek i badaczy w podsumowaniu badania „Głosy młodych ludzi na temat niepokoju klimatycznego, zdradzenia przez rząd i wyrządzenia krzywdy moralnej: zjawisko globalne” opublikowanego przez Uniwersytet w Bath podkreśla, że pilnie potrzebnych jest więcej badań nad tym zjawiskiem. Zebranie danych zlecono firmie analitycznej Kantar. Naukowcy w rozmowie z BBC przynali, że byli poruszeni skalą niepokoju. Przywołali słowa jednego z ankietowanych, który powiedział „nie chcę umierać, ale nie chcę żyć w świecie, który nie dba o dzieci i zwierzęta”.
Zdjęcie: Mika Baumeister on Unsplash