– Człowiek stał się zagrożonym gatunkiem – mówi w najnowszym podcaście podróżnik i filozof Marek Kamiński. Gdzie widzi swoją przyszłość?
Marek Kamiński jako pierwszy człowiek na świecie bez pomocy z zewnątrz dotarł na oba bieguny Ziemi. Od tego czasu minęło już ponad 20 lat, a on wciąż szuka nowych wyzwań. Pandemia pokrzyżowała jego plany związane z podróżą dookoła świata elektrycznym camperem w asyście robota humanoidalnego NOA.
Dziś Kamiński planuje nowy wyjazd, ale z racji pandemii patrzy na niego już zupełnie inaczej. – Człowiek stał się zagrożonym gatunkiem. Bieguny pozwoliły mi doświadczyć natury w nieskalanej formie – wspomina. Mówi też o rzece plastiku, którą widział podczas podróży „No trace expedition" (podróż bez śladu) elektrycznym Nissanem Leaf z Polski do Japonii w 2018 roku.
Rozmawiamy o technologiach, znieczyszczonym powietrzu, zmianie klimatu i biznesie.
Jak podróżnik patrzy na otaczającą nas rzeczywistość? – Pewien minimalizm w konsumpcji tego świata jest wskazany – podkreśla Kamiński.
W rozmowie wspominamy Thora Heyerdahla, norweskiego podróżnika, który w 1947 roku wyruszył w podróż z Peru do Polinezji. Podróż trwała 101 dni, załoga płynęła zbudowaną ręcznie z drewna balsa tratwą. Jej replikę można zobaczyć w Muzeum Kon-Tiki w Oslo. Film dokumentalny, który powstał podczas tej podróży został nagrodzony Oscarem w 1951 roku, w kategorii „najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny". Fabularna opowieść filmowa powstała w 2012 roku w Norwegii. Można ją znaleźć na platformach VOD.
Więcej o wyprawach elektrycznymi samochodami możesz przeczytać w artykule o europejskiej trasie Arkadego Fiedlera. Podróżnik ma też na swoim koncie trasę „elektrykiem" przez Afrykę. Jako pierwszym człowiek, przemierzył takim środkiem transportu kontynent z południa na północ.