Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Armani ugiął się pod naciskiem aktywistów. Kończy z używaniem tkanin z angory

Zakaz ma obejmować wszystkie marki należące do grupy. Angory na wybiegach nie zobaczymy już za rok

Armani Group ogłosiła, że kończy z wykorzystywaniem tkanin z angory lub z jej domieszką. Nie zobaczymy ich już od zimy 2022 roku. Luksusowy dom mody tworzą takie marki jak: Georgio Armani, Emporio Armani, EA7 i Armani Exchange. Decyzja władz firmy to efekt nacisków ze strony aktywistek i aktywistów.

Przeczytaj też: Stella McCartney zamiast ze skóry woli projektować z grzybów

— Z przyjemnością ogłaszam wycofanie wełny angorskiej ze wszystkich kolekcji grupy Armani. To świadectwo naszego namacalnego zaangażowania w kwestie ochrony przyrody. Zawsze wierzyłem w innowacje i badania nad nowymi materiałami oraz innowacyjne metody przetwarzania tradycyjnych surowców — skomentował Georgio Armani, projektant i dyrektor zarządzający grupy.

Decyzja Armaniego to efekt działalności aktywistek i aktywistów z organizacji People for the Ethical Treatment of Animals (PETA). Organizacja, która powstała w 1980 roku w USA i podejmuje szereg działań na rzecz poprawy warunków hodowli oraz życia zwierząt na całym świecie, od dawna prowadziła rozmowy z domem mody. Od wielu lat finansuje też kampanie na rzecz rezygnacji z wykorzystania angory w przemyśle odzieżowym.

Przeczytaj też: Eko ubrania z ropy naftowej? Nie daj się nabrać

Angora to nic innego, jak wełna zrobiona z miękkiej sierści królika angorskiego. Jest pozyskiwana z żywych zwierząt, którym wyrywa się delikatną sierść. Zwierzęta są oskubywane co kilka miesięcy. Wiąże się to z oczywistym bólem i stresem. Ponad połowa z nich umiera na skutek ataków serca wywołanych stresem i lękiem. 90 proc. światowej produkcji angory znajduje się w Chinach.

Dom mody Armani dołączył do ponad 300 innych marek, które już zrezygnowały z tkanin zawierających angorę. Firma nie porzuca na razie produkcji z wełny owczej, moheru i kaszmiru pochodzących z kóz. Armani od 2016 roku nie używa naturalnych futer. Nadal wykorzystuje jednak skóry i sierść zwierząt w swoich kolekcjach.

Zdjęcie: Lorna Ladril on Unsplash

KATEGORIA
STYL ŻYCIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies