Zrównoważona gospodarka leśna jest elementem walki ze skutkami zmian klimatu. Do tego potrzebne są drzewa, które rosną, a nie są wycinane
Na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi pojawił się kalendarz, w którym wykorzystano zdjęcia wykonane przez pracowników instytucji, pasjonatów fotografii. Zdjęcie z okładki wywołało falę krytyki.
To zdjęcie, które wygrało konkurs dla pracowników RDLP w Łodzi i dlatego znalazło się na okładce kalendarza #LasyPaństwowe. Dyrekcja LP w Łodzi już usunęła okładkę ze swojej strony, ale nadal znajduje się ona w pliku pdf na ich stronie.
— Nasze Lasy (@Nasze_Lasy) January 25, 2022
A tu artykuł: https://t.co/BFXCe3FKX8 pic.twitter.com/TdS6vtLlxo
Dwoje dzieci siedzi między młodziutkimi roślinami i patrzy na ogromną ciężarówkę zabierająca pnie ściętych drzew: taki obraz otwiera kalendarz opublikowany na stronie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Łodzi. Dyrekcja informuje nas, że jest to „nieoficjalna, elektroniczna wersja” kalendarza. Składają się na niego zdjęcia zrobionych przez leśników związanych z RDLP – miłośników przyrody i pasjonatów fotografii. Trzeba przyznać, że prezentowane na stronach poszczególnych miesięcy zdjęcia przyrodnicze nie są już tak szokujące jak okładka. Autorem otwierającego publikację obrazu jest Kamil Śmiechowski z Nadleśnictwa w Opocznie. Zrobione przez niego zdjęcie opatrzono tytułem „Czym skorupka za młodu…”.
Przeczytaj też: Każde drzewo w mieście jest na wagę złota
Miejmy nadzieję, że intencją podpisujących zdjęcie było pokazanie, że dzieci mogą poznać różne aspekty pracy leśników i w przyszłości wybrać podobną drogę zawodową. Może jednak chodziło o zobrazowanie działań Lasów Państwowych: wyhodować i wyciąć? Zdjęcie to sprowokowało wiele organizacji i osób angażujących się w działania na rzecz ochrony środowiska do tego, by przypomnieć, czym w ostatnim czasie wsławiły się Lasy Państwowe.
Narracja LP, w której las stanowi przede wszystkim zasób dający państwu zarobek, prowadzi do absurdalnych sytuacji. Polskie drewno może stracić certyfikaty FSC (przyznawane za odpowiedzialną gospodarkę leśną). Takie informacje pojawiły się w marcu 2021 roku po spotkaniu leśników z branżą meblarską. Ostatecznie kwestia certyfikacji została zawieszona. Dla przemysłu eksportującego produkty z Polski na cały świat oznaczałoby to przerwanie łańcuchów dostaw i utratę kontraktów.
Zrównoważona gospodarka leśna jest elementem walki ze skutkami zmian klimatu. Do tego potrzebne są drzewa, które rosną, a nie są wycinane. Skala i częstotliwość wycinki drzew w Puszczy Karpackiej zaniepokoiły nawet naukowców z Polskiej Akademii Nauk. Wiosną 2021 roku wystosowali do resortu klimatu i środowiska, któremu podlegają Lasy Państwowe, apel o zaprzestanie usuwania najstarszych drzew. We wcześniejszych latach interweniowali w sprawie lasów Bieszczad i Podgórza Przemyskiego.
Przeczytaj też: Miejskie instytucje będą musiały zgłaszać w Warszawie plany wycinki drzew
Raport Najwyższej Izby Kontroli z kwietnia 2021 roku pokazuje, że wiele do życzenia pozostawia także gospodarka leśna w lasach niestanowiących własności Skarbu Państwa. NIK stwierdziła, że w wielu przypadkach dochodzi do nieprawidłowości w czasie pozyskiwania drewna. Nierzetelnie prowadzoną dokumentację, brak możliwości sprawdzenia parametrów drewna, nieprawidłowości w dokumentach wystawianych przez pracowników nadleśnictw i starostw stwierdzono w dziewięciu na 24 skontrolowanych powiatów. W przypadku 12 na 25 wydanych decyzji o zmianie lasu na użytek rolny NIK wykryła poważne błędy.
Ile Polska na drewnie zarabia? Niemało. Lasy Państwowe deklarują, że z Polski na eksport trafia ok 4 mln m sześc. drewna. Organizacje branżowe zrzeszające producentów okien, drzwi i mebli sugerują, że jest to znacznie większa ilość i wyliczają, że LP wycinają około 40 mln m sześc. surowca. Według danych GUS za 2021 rok wartość eksportu drewna wynosiła blisko 1,5 mld zł (cały eksport w tym czasie to 125,2 mld zł). Polskie drewno osiąga rekordowe ceny. Dla części producentów wyrobów z tego surowca oznacza to konieczność szukania tańszych dostawców. Mówi się już w branży o kryzysie.
Co z drewnem na opał? Jak podaje Greenpeace, w latach 2001-2019 produkcja drewna na cele energetyczne wzrosła w Polsce trzykrotnie. W wielu miejscach można się spotkać z informacjami, że jest to odnawialne źródło energii. Czy pozyskiwanie drewna na biomasę ma sens w dobie kryzysu klimatycznego i przyrodniczego? Niemal co dziesiąte drzewo w Polsce było ścinane po to, by skończyć w piecu.
Przeczytaj też: Tauron zwiększa udział w rynku energii ze słońca
Przypomnę, że według badań lasy mają szalenie ważne znaczenie dla przyszłych pokoleń. Nie chodzi tylko o to, że są płucami oczyszczającymi powietrze. Przyczyniają się do lepszego rozwoju dziecięcych mózgów. Dwójka dzieci siedzących wśród malutkich sadzonek i patrzących, jak ogromne wycięte drzewa trafiają na ciężarówkę, nabiera w tym kontekście jeszcze innego znaczenia. Nie puszczajmy przyszłości młodych pokoleń z dymem.