Szef Volkswagena potwierdził, że samochody elektryczne produkowane w 2022 roku będą mogły oddawać energię, czyli pełnić funkcję powerbanku dla domowych sprzętów
Herbert Diess, szef Grupy Volkswagen, potwierdził zmiany w konfiguracji samochodów elektrycznych VW. Mówił o tym podczas sesji Q&A Reddit. Pierwsze zapowiedzi wprowadzenia dwukierunkowego ładowania w ofercie VW pojawiły się już w 2021 roku. Rozwiązanie V2G (Vehicle-to-grid) i V2H (Vehicle-to-home) mogłoby spowodować, że więcej osób zainteresuje się kupnem samochodu elektrycznego. Zwłaszcza, jeśli mieszkają poza ścisłym centrum miasta i doświadczyli w ostatnim czasie odcięcia od dostaw prądu. Te niestety mogą być coraz częstsze. Wynikają ze zmian klimatu, wywołujących ekstremalne warunki pogodowe. Mieliśmy tego przykład w ostatnich tygodniach w Polsce. Wiatry zniszczyły linie najwyższych napięć. Usuwanie awarii trwało nawet kilka dni.
Pytany przez uczestników sesji Q&A Diess napisał „Dwukierunkowe ładowanie będzie dostępne w tym roku we wszystkich modelach I.D. z baterią o pojemności 77 kWh, również przez aktualizację OTA. Na początku będziemy oferować tylko Vehicle-to-home. Oznacza to, że będziesz mógł zasilać zmywarkę prądem zza zagranicy ;)”
Przeczytaj też: Solaris przetestuje technologię V2G
Dwukierunkowe ładowanie w samochodach elektrycznych to żadna nowość. Powerbankami na kołach były już pierwsze generacje elektrycznych Nissanów i Mitsubishi sprzed 10 lat. Doskonale sprawdziły się w tej roli po katastrofach, które dotknęły wtedy Azję. Na korzystanie z energii z akumulatora trakcyjnego pozwalało gniazdo CHAdeMO – stosowane przez azjatyckich producentów. Dziś zaczyna na rynku dominować inny standard złączy – CCS (europejski). Komunikacja dwukierunkowa nie jest w nim dostępna. Niebawem zacznie być montowana w fabrykach druga generacja tego złącza, a to zapowiedź poważnych zmian dla użytkowników. Wraz z odpowiednim oprogramowaniem i domowym urządzeniem (wallbox), będą mogli wykorzystywać energię z akumulatora trakcyjnego do zasilania np. domu.
Gniazda CCS2, dające możliwość odbierania energii z baterii w samochodzie mają być montowane w autach jeszcze w tym roku. Nie tylko Volkswagen jest nimi zainteresowany.
Przeczytaj też: Wegańskie wnętrze samochodu to nie fanaberie dla bogatych
Czy to jedyny sposób na pobranie energii z akumulatora trakcyjnego? Zdecydowanie nie. Koncern Hyundai wraz z wprowadzeniem na rynek w 2021 roku dwóch modeli Ioniq 5 i Kia EV6 zaoferował specjalną wtyczkę, którą umieszcza się w gnieździe ładowania. Konfiguracja urządzenia zapewnia odpowiednie parametry by zagotować wodę w czajniku elektrycznym lub podłączyć domową lodówkę. Niezwykle przydatny gadżet dla osób lubiących wypoczynek na kempingach i wypady na łono natury.