Międzynarodowa Agencja Energii przedstawiła rozwiązania, dzięki którym będziemy w UE mniej zależni od surowców rosyjskich
Przedstawiciele Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) zwracają uwagę, że Rosja zaczęła używać swoich surowców jako broni. Manipulując i atakując Ukrainę zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy. Dlatego najważniejszym zadaniem dla władz unijnych i rządów poszczególnych państw na najbliższe miesiące jest znalezienie rozwiązań pozwalających ograniczyć import surowców z Rosji. IEA przedstawiła 10 punktów, które mają w tym pomóc. Większość z nich dotyczy polityki i inwestycji, ale są też działania, które może podjąć każdy z nas, by osłabić pozycję Rosji.
Przeczytaj też: Energia odnawialna to wolność. Niemcy odcinają się od polityki energetycznej Merkel
IEA proponuje, by zmniejszać temperaturę w pomieszczeniach. Chodzi o domy, w których ogrzewanie jest na gaz. W Polsce do sieci ciepłowniczych podłączonych jest ok. 40 proc. budynków. Często osiedla mają własne kotłownie gazowe a indywidualne domy piece na węgiel, bo nie mają możliwości przyłączyć się do ciepła sieciowego.
Wystarczy redukcja temperatury w pomieszczeniach o jeden 1°C, a rocznie da to oszczędności rzędu 10 mld metrów sześciennych gazu. IEA podaje, że średnia temperatura ogrzewania w budynkach w UE to ponad 22°C. Każdy zredukowany stopień to oszczędność w rachunkach, działanie korzystne dla klimatu i zmniejszenie zapotrzebowania na surowce z Rosji. Agencja sugeruje, że odpowiednie przepisy dotyczące pomieszczeń biurowych i komercyjnych też dałyby duże rezultat.
Dla porównania – Agencja zaproponowała też maksymalne wykorzystanie bioenergii i energii z elektrowni jądrowych. Dałoby to w ciągu roku dodatkowe 70 TWh energii i ograniczyło zużycie gazu o kolejnych 13 mld metrów sześciennych. Siły i środki, których tu trzeba użyć są o wiele większe niż proste przestawienie termostatu.
Specjaliści od lat zwracają uwagę, że Polki i Polacy przegrzewają mieszkania. Marnowanie ciepła podwyższa rachunki i jest niekorzystne dla zdrowia, a wcale nie podnosi komfortu. – W okresie jesienno-zimowym temperatura w pomieszczeniu powinna oscylować w granicach 20-21 stopni. Wyższa sprzyja stanom zapalnym i chorobom dróg oddechowych – przekonuje prof. Bolesław Samoliński, alergolog z Warszawskiej Akademii Medycznej. Obrzęk śluzówki – efekt obniżenia wilgotności powietrza – może wręcz utrudniać oddychanie. Według danych Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie dzięki obniżeniu temperatury w pomieszczeniach do 20 °C we wszystkich mieszkaniach w Polsce zaoszczędzilibyśmy nawet 2 miliony ton CO2.
Przeczytaj też: Nie musimy wszystkich surowców kupować od Rosji. Pomoże nam Norwegia
Przy okazji kryzysu surowcowego i energetycznego wywołanego przez Rosję coraz więcej mówi się o racjonalnym gospodarowaniu energią i ciepłem. Drobne zmiany, których dokonają miliony ludzi w Europie będą miały istotny wpływ na to ile surowców trzeba będzie zastąpić. Co jeszcze możemy robić? Ograniczyć podróże indywidualnymi samochodami. Każdy zatankowany do pełna bak paliwa to nawet kilkadziesiąt złotych dla rosyjskich firm naftowych (ponad połowa ropy w Polsce pochodzi z Rosji).
Z kolei polski think-thank – Forum Energii – podkreśla, że trzeba przyspieszyć likwidację kopciuchów i ograniczyć zużycie węgla na potrzeby ogrzewania indywidualnych domów. To do nich właśnie trafia rosyjski węgiel. Większość sprowadzanego do kraju surowca z Rosji wykorzystywana jest do celów grzewczych. 60 proc. trafia do domowych pieców. 15 proc. trafia do małych ciepłowni. Dlaczego nie zastąpimy go polskim surowcem? Rosyjski węgiel ma wyższe parametry jakościowe (nie jest zasiarczony), dodatkowo konkuruje z polskim cenowo. W zamian eksperci sugerują proponują pompy ciepła, najlepiej połączone z instalacjami fotowoltaicznymi.
Więcej o bezpieczeństwie energetycznym Polski dowiesz się z 30 odcinka Green Podcast.
Zdjęcie: Erik Mclean on Unsplash