Właściciel marek takich jak Opel, Fiat czy Renault chce iść własną ścieżką. Występuje z organizacji ACEA, która poparła unijny cel zakończenia produkcji aut spalinowych w 2035 roku
Kiedy unijni urzędnicy koncentrują się na regulacjach mających wyeliminować ze sprzedaży samochody spalinowe już w 2035 roku, jeden z największych koncernów motoryzacyjnych nie jest zainteresowany tą ścieżką rozwoju i inicjuje całkiem nowe przedsięwzięcie.
Carlos Tavares, szef grupy Stellantis zapowiada, że koncern wystąpi z szeregów Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Motoryzacyjnych (ACEA). W stowarzyszeniu znajduje się 16 największych producentów aut osobowych, ciężarowych i autobusów. Sam Stellatis reprezentuje tymczasem marki takie jak m.in. Alfa Romeo, Chrysler, Citroën, Fiat, Lancia, Opel czy Peugeot. To druga największa grupa motoryzacyjna w Europie i czwarta na świecie.
Przeczytaj też: Ile zarobisz w branży bateryjnej w Polsce?
Szef Stellantisa zapowiada, że już w przyszłym roku zaprosi wszystkich do dyskusji w ramach zupełnie nowej grupy. Chodzi o „Freedom of Mobility Forum”, które ma stać się platformą wymiany poglądów i wykuwania nowych motoryzacyjnych idei. Tavares jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, które często brzmią jak skrojone pod oczekiwania opinii publicznej. Jednak jego decyzja, by przestać płacić składki do ACEA i opuścić to gremium jest posunięciem bezprecedensowym.
ACEA poparła działania Parlamentu Europejskiego w sprawie zakończenia produkcji aut spalinowych, choć nie było w tym gronie jednomyślności. Stowarzyszenie nie neguje też konieczności wdrażania działań ograniczających emisję CO2 z sektora transportu. Stoi na stanowisku, że powszechną produkcję i sprzedaż aut elektrycznych powinna poprzedzić szybka rozbudowa infrastruktury do ładowania.
Na czele organizacji ACEA stoi szef grupy BMW – Oliver Zipse, o którym można powiedzieć, że jest umiarkowanym entuzjastą rozwiązań forsowanych przez Unię. Działaniami ACEA kieruje już drugą kadencję.
Sama grupa BMW podkreśla gotowość do zmian w kierunku elektromobilności i zrównoważonej produkcji samochodów. Unika jednak pełnej deklaracji w sprawie zakończenia produkcji silników spalinowych.
Przeczytaj też: Można już wybierać z ponad 450 modeli samochodów elektrycznych
Nie wiadomo jeszcze, na czym ma polegać działalność forum, którego inicjatorem są Tavares i grupa Stellantis. – Stojące przed nami wyzwania środowiskowe w połączeniu z szybko zmieniającym się otoczeniem biznesowym wymagają skutecznego, globalnego podejścia, obejmującego wszystkich, którzy pragną przyczynić się do budowania zrównoważonej mobilności – mowi Tavares cytowany w w komunikacie prasowym.
Zapowiedziano, że w ramach forum będą się odbywały debaty dotyczące różnych aspektów związanych z mobilnością. Zebrano je w kilku, dość ogólnikowych, punktach określonych jako globalne spojrzenie, oparcie na faktach, przejrzystość i szacunek.
Tak sformułowane punkty sugerować mobą, że globalnego spojrzenia, rzetelnej pracy z danymi, transparentności i szacunku wobec członków w ACEA brakowało. Czy taka deklaracja to już wypowiedzenie wojny unijnym regulacjom? Na więcej konkretów, niestety, musimy jeszcze poczekać.
Zdjęcie: media Stellantis, zakład produkcyjny w Tychach