Prawie 600 milionów złotych z funduszy unijnych dla Polski – tyle środków odblokuje Bruksela w tym tygodniu. Taki krok jest następstwem piątkowej zapowiedzi Ursuli von der Leyen
Wśród płynących do Polski pieniędzy będzie zarówno 60 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO), jak i ok. 76 mld euro środków z Funduszy Spójności. Oba te strumienie zostały zablokowane ze względu na konflikt o praworządność z rządem Zjednoczonej Prawicy.
Przeczytaj także: Komisja Europejska zatwierdziła polski KPO. Pierwsze zaliczki niedługo
Przewodnicząca Komisji Europejskiej podczas piątkowej wizyty w Warszawie stwierdziła, że zapowiedziane przez nowy rząd reformy sądownictwa sa wystarczającą przesłanką, by uznać kamienie milowe w zakresie praworządności za spełnione.
„Zielone światło” na przelewy unijnych funduszy to dobra wiadomość dla Polski. Jednak ogromnym wyzwaniem będzie ich wykorzystanie w wyznaczonym czasie. Pieniądze trzeba wydać do końca 2026 roku. Nie można przy tym refinansować wydatków poniesionych przed formalną decyzją o odblokowaniu. Dlatego pozostaje niewielki margines na realizację części inwestycji energetycznych. Niektóre projekty mogą więc zwyczajnie nie sprostać napiętemu terminarzowi, a w związku z tym będą zamykane.
Przeczytaj także: Spółka Orlenu rezygnuje z pieniędzy z KPO na morskie farmy wiatrowe
Rząd prowadzi audyt w wielu obszarach. Dotyczy on m.in. projektu polskiego samochodu elektrycznego Izera, który prowadzi spółka ElectroMobility Poland. O tym projekcie coraz częściej mówi się, że trafi do szuflady, a nie na taśmę produkcyjną. Pisaliśmy o tym w Green-News.pl w tekście Szanse na realizację Izery bliskie zera?. Szczegóły w tym zakresie poznamy w kwietniu. Wtedy także Warszawa spodziewa się pierwszych przelewów z Brukseli.
Na razie pokazano jedynie obszary, które mogą ulec rewizji. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku Rada UE przyjęła zmieniony dokument. Widać w nim, że projekty związane z transformacją energetyczną pochłoną aż 46,6 proc. budżetu. Wcześniej było to 42,7 proc. To nie tylko proste zwiększenie puli środków na cele klimatyczne. Wgłębiając się w szczegóły zrewidowanego KPO widzimy, że rząd musiał się trochę nagimnastykować. Część środków z KPO – wcześniej przeznaczoną na projekty energetyczne – trzeba było przesunąć do innych obszarów. Z kolei realizację celów klimatycznych wspierają pieniądze przesunięte do krajowego planu z instrumentu REPowerEU.
Przeczytaj także: Blisko 300 mld euro na inwestycje. Tak UE chce odciąć się od surowców z Rosji
Wśród inwestycji skreślonych z krajowego planu są m.in. te związane z realizacją morskich farm wiatrowych czy systemów magazynowania energii. Oba te obszary będą co prawda dofinansowane, ale w zmodyfikowanej formie. W przypadku offshore wind alokację nawet zwiększono, z 3,25 mld euro do 4,78 mld euro. Sektor rozwijający się wokół morskiej energetyki będzie jednak stratny. Zdecydowano bowiem o zmniejszeniu o 70 mln euro dotacji przeznaczonych na terminal offshore wind. Pieniądze przesunięto na realizację zadań w zakresie pasażerskiego taboru kolejowego. Mniejsze będą nie tylko bezzwrotne granty, ale także pożyczki. Dotyczy to projektów w zakresie rekultywacji terenów poprzemysłowych i Morza Bałtyckiego (redukcja o 107 mln euro, z 200 mln euro do 93 mln euro), gospodarki wodnej na obszarach wiejskich (redukcja o 378 mln euro, z 667 mln euro do 289 mln euro) oraz energooszczędnego budownictwa mieszkaniowego (redukcja o 173 mln euro, z 755 mln euro do 582 mln euro).
Przeczytaj także: Koniec „zasady 10H” dla wiatraków ma związek z KPO
Brakujące środki pochodzą głównie z włączonej do KPO puli 25,3 mld euro z REPowerEU. Pieniądze zostaną przeznaczone na realizację siedmiu reform i dziesięciu inwestycji, które pozwolą na szybszy rozwój odnawialnych źródeł, promocję niskoemisyjnego transportu oraz lepszą integrację ekologicznych elektrowni z sieciami energetycznymi.
Realizowane reformy mają realizować niżej wymienione cele:
Wśród 10 inwestycji wspierających budowę bezpieczeństwa energetycznego w warunkach przyrastających mocy z OZE, aż siedem to zupełnie nowe projekty, a trzy – działania przeniesione z pierwotnego planu:
Przeczytaj także: Po pierwsze: porządki. Forum Energii przedstawia rekomendacje w obszarze transformacji
Płynące z Brukseli pieniądze powinny wspierać także transformację zachodzącą na poziomie społeczności lokalnych. Dlatego nie do przecenienia są środki z funduszu spójności, w ramach których także przewidziano budżety wspierające poprawę efektywności energetycznej budynków i odchodzenie w ich ogrzewaniu od paliw kopalnych.
Przypomnijmy, że w ramach Funduszy Spójności mamy m.in. pieniądze z programu FEnIKS (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027) w kwocie przekraczającej 25 mld euro. Ten właśnie Fundusz zasila priorytetowy program „Czyste powietrze”, w ramach którego Polacy mogą przeprowadzić termomodernizację domów i wymienić emisyjne piece na ekologiczne źródła
Nie można też zapomnieć o programie Sprawiedliwej Transformacji z pulą ok. 4,4 mld euro na wsparcie regionów pogórniczych. Efektywne wykorzystanie tych pieniędzy z różnych źródeł unijnych zależy od dobrego planowania i właściwej dystrybucji. Stąd potrzebne jest strategiczne podejście rządu do zaplanowania wydatków.
Foto: KPRM